To najpiękniejsze święto dla naszego Szwadronu. Początek wiosny, początek sezonu, wszyscy pełni zapału i stęsknieni za sobą, końmi i przestrzenią. Mamy już trochę praktyki więc przygotowania nie trwają zbyt długo. W tym roku chcieliśmy krakowianom urozmaicić defiladę Drogą Królewską i wystąpiliśmy w przekrojowych uniformach. Kilku XVII wiecznych pancernych, szóstka z czasów Księstwa Warszawskiego i międzywojenna kawaleria. Fajnie wyszło. Bawiliśmy się świetnie mając do tego ogromna satysfakcję. Omijając oficjalne uroczystości nie byliśmy ograniczeni narzuconą trasą przejścia i paradowaliśmy ile i gdzie chcieliśmy. A wszystko Ku Chwale Kawalerii.