Przyszła wiosna - ruszamy więc.
|
Tradycyjnie z wiosną zaczęliśmy do Czorsztyna.
|
Spacerki nad zalewem...
|
... i byczenie koło bacówki.
|
Lipnica Murowana. Gotyk to nie tylko cegła; tu drewniany kościółz XV w. W 1997 r. przywiązano go linami do drzewa i dzięki temu ocalał z powodzi.
|
Konkurs lipnickich palm. Bajkowo.
|
Już po drodze zapowiadało się widokowo.
|
Poranna tęcza po wielkiej ulewie w okolicach Chabówki.
|
Dolina Chochołowska. Początek.
|
Senna końcówka Potoku Chochołowskiego.
|
Będzie nowy zabytkowy szałas.
|
Zalegające miejscami połacie śniegu.
|
Rzadkie momenty kiedy szliśmy sami.
|
Polana Pod Jawory.
|
Ten sam, ale nie taki sam Potok Chochołowski.
|
Kominiarski Wierch 1829 m npm. Jego widok będzie nam towarzyszył przez cały dzień.
|
Dominujące nad Polaną Chochołowską formy skalne Mnichów.
|
Mnichy Chochołowskie 1510 m npm.
|
Symbol Polany - krokusy.
|
Dolinę przystosowano do ruchu turystycznego ok. roku 1860.
|
W latach 30-tych XX w. na Polanie stało blisko 60 budynków pasterskich.
|
Polana Chochołowska.
|
Położona na wysokości 1090 - 1150 m npm.
|
Schronisko PTTK u Bobrowieckiego Żlebu. Obecny budynek pochodzi z lat 1951 - 53. Poprzedni spalili Niemcy w 1945 r.
|
Pamiątkowa fotka na tle Kominiarskiego Wierchu.
|
Na tym samym głazie dokładnie 15 lat wcześniej - co do dnia.
|
Największa polana w Tatrach Polskich.
|
Kaplica Jana Chrzciciela. Wybudowana specjalnie dla serialu "Janosik". Pozostawiona i zaadoptowana do celów kultowych.
|
Wszyscy wędrujemy.
|
Na krokusy załapaliśmy się w ostatniej chwili.
|
Po południu masy ludzi zniknęły i można było upajać się ciszą. Ostrzeżenie! Ogromne nasilenie ludzi między 9:00 a 15:00. Po południu super.
|
|
Beskid Makowski. Między Mirkówką, a Wicantami.
|
Widok z Kudłaczy (730 m npm.) na Beskid Myślenicki.
|
To nie była kameralana wycieczka, ale ekipa zebrała się przednia.
|
Przedstawiciel ostatniego polskiego browaru był z nami też.
|
Endriu zadbał o jedzonko - kicha pychota.
|
Po drodze piękne domostwa krakowskich VIPów.
|
Kondycja i humory dopisywały. W tle po lewej Góra Kamiennik 784 m npm.
|
Zalet musiał na chwilkę wysforować się do przodu i wezwał transport.
|
Wieś Mirkówka.
|
Gdzieś przy zielonym szlaku.
|
Zejście upierdliwym asfaltem do Myślenic - Endriu byłbardzo wesoły.
|
Wszystko kwitnie wkoło nas, a dziewczyny coraz młodsze.
|
Zarabie. A kładka się rozbujała, oj rozbujała!
|
Dolina Kościeliska w Tatrach Zachodnich.
|
Potok Kościeliski.
|
Od Kir do Polany Pisanej za 80 zł. Ale to nie my!
|
Po dwóch godzinkach lajtowego spacerku Smreczyński Staw.
|
Najniżej położony staw tatrzański - 1227 m npm. Średnia głębokość 1,8 m. W głębi od lewej Smreczyński Wierch 2060 m npm, Kamienista 2121 m npm i Błyszcz 2158 m npm.
|
Balustrady zdudowano w 2007. Dawniej było tu bardziej dziko.
|
Schronisko na Hali Ornak. Ornak w starej gwarze podhalańskiej znaczy orzeł.
|
Zupa pomidorowa - rewelacja za 8 zł.
|
Wielka Polana Ornaczańska, w głębi Smreczyński Wierch.
|
Raptawicki Mur w Raptawickiej Grani.
|
W okolicach Jaskini Mylnej.
|
Do tego miejsca można dojechać. Wyżnia Pisana Polana, a w głębi Zdziary.
|
Kaczeniec czyli knieć błotna.
|
Giewont (1894 m npm) o zachodzie słońca.
|
Poranek 4:30. Wschód słońca.
|
Ruszamy przez Biały Potok...
|
... Doliną Białego ...
|
... ostro w górę ...
|
... do Suchej Doliny.
|
To ulubione tereny naszego niedźwiedzia brunatnego.
|
Na środku ścieżki pozostawił swoje ślady. Jeszcze parowały. Minęliśmy się z nim o sekundy. Zdjęcie srającego niedźwiedzia - bezcenne.
|
Dalej w górę Ścieżką Nad Reglami ku Czerwonej Przełęczy.
|
Po ostrym zejściu w dół Strążyska Polana. Nie idźcie w przeciwnym kierunku niż my !
|
Szałasik żywieniowy na polanie. Specyjały że trudno się powstrzymać.
|
Baśka znalazła sposób na darmową wyżerkę. Ledwo ktoś odchodził od stołu, ta momentalnie zajmowała jego miejsce.
|
Małą Dolinką docieramy do ...
|
... Siklawicy (13 m wysokości). I było pusto.
|
Opuszczamy Polanę Strążyską z górującym nad nią Giewontem.
|
W świetnej formie przez Biały Potok ...
|
... Drogą Pod Reglami śmigamy do domu.
|
Kraków do tych dni przygotowywał się od dawna.
|
W łikend Krakowianie zbierali się tłumnie na Małym Rynku, aby wspólnie cieszyć się z tego, że WĘGRZYN jest.
|
Na cześć odbywały się wspaniałe impezy...
|
... Krakowianie spotykali się wspominając minione lata...
|
... a wszystko pod lekko przymrużonym okiem oryginału.
|