Tym razem skierowaliśmy się na północ, a właściwie na zachód, a może to centrum – wszystko jedno. Pogoda dopisała; na piętnaście jeden dzień pochmurny, reszta lampa i temperatura dniem 33-37°C, nocą 23-28°C. Trochę ciepławo. Mimo wszystko, zgodnie z wcześniejszym planem od samego początku wystartował nasz wehikuł czasu. Wielkopolska to tysiąc lat historii Polski. To tam Polacy (Polanie) żyli od wieków. To oni zdobyli w X w. morawski Kraków i włączyli go do swojego państwa. To tam wszędzie gdzie w ziemię wbije się łopatę można natrafić na polskie korzenie. Przemierzyliśmy, oglądając ciekawe miejsca, ponad tysiąc lat. Zdążyliśmy też wybyczyć się u "królewskiej" rodziny w Sławnie – pięknym i spokojnym zakątku, którego położenie, poza walorami przyrodniczymi, umożliwiało szybkie dotarcie do sztandarowych miejsc Pyrlandii.