Nasz Szwadron jest częstym gościem w Krakowskim Parku Jordana. Jakoś tak wpisaliśmy się w te uroczystości i jeśli tylko możemy pędzimy na każde wezwanie. Wprawdzie to kawałek drogi ze stajni w Mogile, ale dla koni to fajny spacer, a i my nieźle się bawimy nie darując sobie nigdy mocnych galopad po Błoniach. Tym razem jadąc w dwa konie pobiliśmy rekord dojazdu: godzina czterdzieści. Fajnie pędziło się bulwarami wiślanymi.