Znaleźliśmy dwa lata temu trochę zapomniane miejsce na Cmentarzu Rakowickim. Wszędzie świece, wieńce i znicze, a tu skromniutko. Stanęliśmy wartą honorową i może z tego zrobi się tradycja. Młodzi chłopcy, legioniści i niezapomniana postać przedwojennego establishmentu płk Wieniawa-Długoszowski. Pamiętamy.