W Beskidzie Sądeckim, 7 kilometrów od Piwnicznej jest Wierchomla Wielka. Mała mieścina rozłożona na stokach doliny, którą snuje się smętnie Wierchomlanka. W ubiegłym roku nie włożyliśmy nart ani raz, więc tym razem należało odświeżyć nasze umiejętności. Wprawdzie nie zobaczyliśmy słońca, ale takiego śniegu nie miałem pod deskami od bardzo dawna. Idealny. Jazda była wyśmienita. Poszaleliśmy do kresu możliwości, szczególnie, że konkurencji na stoku nie było zbyt wiele. I bardzo dobrze.